- Jesteśmy rozczarowani - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Philip Crowley i przypomniał, że czyn, którego się dopuścił Polański, to przestępstwo. - Będziemy dochodzili sprawiedliwości w tej sprawie i zbadamy nasze możliwości - dodał. - Amerykański wymiar sprawiedliwości będzie w dalszym ciągu zabiegać o zatrzymanie i ekstradycję reżysera Romana Polańskiego, gdy pojawi się na terenie każdego państwa, z którym USA mają umowę o ekstradycji - oświadczył Allan Parachini reprezentujący sąd w Los Angeles, który wydał nakaz aresztowania Polańskiego. Parachini podkreślił, że władze szwajcarskie odmówiły wydania Polańskiego, gdyż rozpatrywały wniosek o ekstradycję jedynie od strony formalnej; w zakres ich kompetencji nie wchodziło orzekanie o winie reżysera. Jak oświadczyło szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości, "powodem decyzji o odmowie wydania Stanom Zjednoczonym Romana Polańskiego było to, że "nie można wykluczyć z całkowitą pewnością błędu we wniosku ekstradycyjnym USA". - Nakaz aresztowania pozostaje w mocy - powiedział Parachini. Roman Polański odzyskał wolność. Władze Szwajcarii zdecydowały, że nie wydadzą go USA, które domagały się ekstradycji reżysera w związku ze sprawą sprzed ponad 30 lat, dotyczącą seksu z nieletnią.