W czwartek aresztowano trzy osoby, ale akty oskarżenia dotyczą w sumie 19 osób. Kilku podejrzanych przebywa na wolności, prawdopodobnie w Chinach."Turystyka urodzeniowa" polega na tym, że kobiety podróżują do innych krajów, by w nich urodzić, a dziecko nabyło tamtejsze obywatelstwo. Na terenie USA obowiązuje zasada, że dziecko urodzone na terytorium tego państwa uzyskuje amerykańskie obywatelstwo, przy czym bez znaczenia jest obywatelstwo rodziców. Aresztowani zostali oskarżeni o "spisek w celu popełnienia przestępstwa imigracyjnego, międzynarodowego prania brudnych pieniędzy i kradzieży tożsamości". Rozbicie grupy przestępczej było możliwe po nalotach służb na tzw. "domy porodowe", które miały miejsce w 2015 r., jednak dopiero teraz podano te informacje do publicznej wiadomości."Domy porodowe" znajdowały się w ekskluzywnych apartamentach. Za poród w takim miejscu przyszłe matki płaciły od 15 do 50 tys. dolarów.Firmy oferujące usługi miały instruować kobiety, by te przy wjeździe do USA zakładały luźne ubrania, ukrywające ciążę. Dwaj zatrzymani w czwartek mężczyźni zostali oskarżeni o prowadzenie firmy, która inkasowała od klientów VIP nawet do 100 tys. dolarów. Śledczy ustalili, że korzystali z 14 rachunków, a w latach 2013-2014 na ich konta miało trafić z Chin 3,4 miliona dolarów