Matthew Miller odpowiedział podczas poniedziałkowego briefingu na pytanie, czy USA są skłonne poprzeć pomysł prezydenta Andrzeja Dudy na temat zwiększenia zobowiązań sojuszników w NATO - do wydawania trzech procent swojego PKB na obronność zamiast obecnie obowiązujących dwóch. USA reagują na propozycję Andrzeja Dudy - Myślę, że pierwszym krokiem jest skłonienie każdego kraju do spełnienia progu dwóch procent. Widzieliśmy w tej kwestii poprawę, około dwie trzecie z nich już to robi, ale myślę, że powinniśmy wykonać ten pierwszy krok, zanim będziemy rozmawiać o tej dodatkowej propozycji - odparł Miller. W tekście opublikowanym na łamach "Washington Post" w przeddzień spotkania z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu Duda zapowiedział, że podczas rozmów zaproponuje, by zwiększyć uzgodniony na szczycie NATO w Newport w 2014 r. wymóg wydawania co najmniej dwóch procent PKB na obronność do trzech procent. Zdaniem prezydenta byłaby to odpowiednia odpowiedź na zagrożenia ze strony Rosji, która przestawiła swoją gospodarkę na tryb wojenny. Duda powtórzył apel w wygłoszonym w poniedziałek wieczorem orędziu. Podkreślił, że "potrzebne są kolejne odważne decyzje". Prezydent RP wrócił się do przywódców państw NATO, wskazując, że konieczne jest zwiększenie poziomu wydatków na obronność z 2 do 3 proc. PKB. - Wszystkie państwa Sojuszu będę do tego przekonywał - zaznaczył. Andrzej Duda o roli USA. "Kluczowe wsparcie" Andrzej Duda w orędziu wspomniał też o relacjach Polski z USA i przypomniał o 25. rocznicy dołączenia do Sojuszu. - Dla naszego wejścia do NATO kluczowe było silne wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych. Również - niezależne od politycznych barw - zaczynaliśmy rozmowy z administracją republikańską prezydenta George'a Busha seniora, a cały proces wejścia do Sojuszu dokonał się za czasów demokratycznej administracji prezydenta Billa Clintona - mówił Andrzej Duda. W poniedziałek odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołane przed wspólną wizytą prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska w USA. - Z dumą możemy mówić o tym, że Polska jest od samego początku odpowiedzialnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział prezydent na początku posiedzenia. Przed wtorkową, wspólną rozmową z prezydentem USA Joe Bidenem premier Donald Tusk i prezydent Andrzej Duda mimo różnic politycznych deklarują wspólną pracę na rzecz bezpieczeństwa Polski. Szef rządu potwierdził, że podziela założenia głowy państwa w tej kwestii. "Z prezydentem Andrzejem Dudą różnię się politycznie niemal we wszystkim, ale w sprawie bezpieczeństwa naszej Ojczyzny musimy i będziemy działać razem. Nie tylko w czasie wizyty w USA" - zadeklarował w mediach społecznościowych i niedługo po zakończeniu posiedzenia RBN. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!