BOK (Bank of Oklahoma) Center to miejscowa wielofunkcyjna arena w Tulsie w stanie Oklahoma, wykorzystywana do organizacji rozmaitych wydarzeń. Na sobotę (20 czerwca) swój wiec wyborczy przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA zaplanował tam Donald Trump. Miało być z pompą, ale nie wyszło. "Prezydent Trump i kilku pracowników stanęli za kulisami i ze zgrozą wpatrywali się w pusty Bank of Oklahoma Center" - opisuje "The New York Times". Mimo prawie miliona zgłoszeń hala była "prawie całkowicie pusta". Jak podaje NBC News, w hali, która może pomieścić prawie 19 tys. osób, ostatecznie pojawiło się niewiele ponad sześć tys. uczestników. To cios dla Trumpa, który, jak przypominają media, wcześniej wielokrotnie zaznaczał, że nigdy nie będzie wolnego miejsca na jego wiecu. Prezydent USA był wściekły na swoich najlepszych doradców politycznych jeszcze przed rozpoczęciem wiecu. Wszystko z powodu informacji o sześciu osobach przygotowujących wydarzenie, u których stwierdzono obecność koronawirusa - donosi NBC News. Zdaniem tamtejszych mediów ten fakt mógł odstraszyć potencjalne tłumy. Do tego mogły dojść obawy przed potencjalnymi protestami czy ulewy i burze, które tego dnia dawały o sobie znać. Inni, w tym CNN, jak czytamy, twierdzą, że mogło dojść do "strollowania prezydenta", za pomocą "sztuczki" zorganizowanej głównie za pośrednictwem platformy TikTok. W jednym z filmów wzywano m.in. fanów południowokoreańskiej muzyki pop do akcji wymierzonej w Donalda Trumpa. Młodzi użytkownicy mieli masowo rezerwować wejściówki tylko po to, by na wydarzeniu się nie pojawić. Jak się podkreśla, fani muzyki znanej jako K-pop od dawna podejmują działania na rzecz sprawiedliwości społecznej. Zdaniem jednego z doradców prezydenta USA puste trybuny podczas wiecu to jednak "poważna porażka".