Prognozy wskazują na to, że prędkość wiatru w ciągu 24 godzin nie powinna znacząco wzrosnąć, ale spodziewane są obfite opady deszczu. Grożą zalaniem nie tylko wybrzeża, ale także obszarów w głębi lądu. Trwa ewakuacja 1500 mieszkańców wyspy Grand Isle, około 100 km od Nowego Orleanu. Mieszkańcy wybrzeża kontynuują umacnianie linii brzegowej. Zabezpieczają samochody i łodzie, sprzątają podwórka i gromadzą zapasy żywności. Burza jest rozległa. W ciągu kolejnych dni może dotknąć całego obszaru południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Nad lądem jednak siła wiatru znacząco osłabnie. Jak ostrzegają meteorolodzy, na Isidore problemy mogą się nie skończyć. W kolejce nad Zachodnim Atlantykiem i Karaibami czekają kolejne burze tropikalne Lilly i Kyle. Obie wkrótce mogą osiągnąć siłę huraganu.