Pociąg przewoźnika Amtrak, którym z Nowego Jorku do Miami podróżowało, łącznie z załogą, prawie 150 osób, zderzył się ze składem towarowym i wykoleił się w pobliżu miasta Columbia. Zginęły dwie osoby (maszyniści pociągu pasażerskiego), a ponad 100 zostało rannych.Eksperci NTSB ustalili, że przestawiona zwrotnica skierowała jadący z prędkością 95 km na godz. Amtrak na boczny tor, na którym stał pusty pociąg towarowy firmy CSX. Nie wiadomo, dlaczego zwrotnica była ustawiona w niewłaściwej pozycji. Ma to wyjaśnić śledztwo NTSB. Prezes operatora Amtrak Richard Anderson poinformował, że sygnalizacja na tym odcinku jest obsługiwana przez CSX, jednak w momencie zderzenia nie działała, zmuszając dyspozytorów CSX do ręcznego przekierowywania pociągów. Była to trzecia katastrofa kolejowa w USA z ofiarami śmiertelnymi w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.