Nieuzbrojoną rakietę balistyczną Minuteman III wystrzelono z bazy Vandenberg. Przebyła ona 6 760 km i doleciała do atolu Kwajalein (Wyspy Marshalla). W oświadczeniu dowództwa sił powietrznych USA poinformowano, że próba nie jest odpowiedzią na ostatnie działania Korei Północnej, lecz pokazuje, że amerykańskie zdolności nuklearne są efektywne, pewne, że umożliwiają odstraszanie, a także wykrywanie zagrożeń i obronę przed atakami na Stany Zjednoczone oraz ich sojuszników. “Te próby mają na celu zweryfikowanie niezawodności systemów ICBM, aby zapewnić bezpieczną i skuteczną ochronę przed atakami nuklearnymi" - głosi oświadczenie. Środowy test rakiety Minuteman III jest drugim przeprowadzonym w tym roku. Zaplanowano cztery takie próby. Senator Lindsey Graham we wtorek ocenił, że Korea Płn. zaprzestanie przeprowadzania nowych testów pocisków rakietowych tylko wówczas, gdy poczuje "wiarygodne zagrożenie militarne". W piątek Korea Płn. przeprowadziła kolejną próbę międzykontynentalnej rakiety balistycznej - ICBM. Poprzednia miała miejsce 4 lipca. Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała, że próba ta zakończyła się sukcesem, eksperci w USA oceniają jednak, że się nie powiodła. Następny test północnokoreańskiej ICBM ma zostać przeprowadzony w nadchodzący weekend. Szacuje się, że w przyszłym roku Korea Płn. będzie miała rakiety, jakie są w stanie uderzyć w USA. Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)