To właśnie na Florydzie przed czterema laty zawiodły maszyny do dziurkowania kart wyborczych. Spowodowało to prawdziwą bitwę prawników ze sztabów Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej o zasady ręcznego przeliczania głosów. Teraz na Florydzie system usprawniono i głosuje się naciskając interaktywny ekran komputerowy. Ale i tak nie uniknięto problemów - najczęściej występowały kłopoty z siecią internetową. Przedterminowe wybory ruszyły też w Teksasie, Arkansas i Kolorado. W ciągu najbliższych dni dołączą do nich kolejne stany. Zasadnicze wybory już za dwa tygodnie.