Poszukiwany to 57-letni George Zinkhan, profesor marketingu, którego sąsiedzi opisali jako człowieka zamkniętego w sobie, cichego i powszechnie szanowanego. W południe Zinkhan otworzył ogień do członków lokalnej grupy teatralnej, zabijając trzy osoby - swoją byłą żonę, 47-letnią Marie Bruce, i dwóch mężczyzn w wieku 40 i 63 lat - podał Clarence Holeman z policji. Dwie inne osoby ranił odłamek. Sprawca strzelał do swoich ofiar wiele razy. Użył dwóch różnych rodzajów broni, ale żadnej nie znaleziono ani na miejscu ataku, ani w jego domu na przedmieściach Athens. Bezpośrednio przed strzelaniną Zinkhan pokłócił się z co najmniej jedną z osób z zespołu teatralnego, odszedł na chwilę, po czym odwrócił się i zaczął strzelać. Po strzelaninie napastnik odwiózł czekające na niego w samochodzie dzieci do swojego sąsiada i poprosił o zajęcie się nimi przez godzinę, tłumacząc prośbę nagłymi sprawami do załatwienia. Członkowie elitarnej jednostki policyjnej SWAT przeszukali okolicę zamieszania Zinkhana, a władze uczelni sprawdziły jego biuro na uniwersytecie. Policja poinformowała, że nie ma śladów, by w czasie ucieczki posługiwał się kartą kredytową czy korzystał z bankomatów. Rzecznik uniwersytetu Pete Konenkamp powiedział, że Zinkhan wykładał na tej uczelni od lat 90. i nie miał żadnych problemów dyscyplinarnych. Po ucieczce Zinkhana alarm obowiązuje w całym kraju.