Brytyjczyka zatrzymano w Newark w stanie New Jersey w ramach operacji przygotowanej wspólnie przez FBI oraz władze brytyjskie i rosyjskie. Nieco później w Nowym Jorku aresztowano jeszcze dwóch mężczyzn - obywateli Afganistanu, którzy byli zamieszani w sprawę. Informacje te potwierdziło FBI. Zatrzymani mężczyźni jeszcze dziś staną przed sądem. Według BBC, że podejrzany Brytyjczyk jest handlarzem bronią, który importował do USA rosyjskie rakiety przeciwlotnicze typu "Igła" i prawdopodobnie sprzedawał je muzułmańskim ekstremistom. Jednym z jego kontrahentów był podstawiony agent FBI. Brytyjska rozgłośnia podała, że głos handlarza bronią został nagrany na taśmie, na której kupujący otwarcie oświadczył, że chce użyć rakiety, by zestrzelić duży samolot pasażerski. Przypuszcza się, że jednym z celów mógł być również Air Force One, specjalnie wyposażony samolot, którym porusza się prezydent USA George W.Bush. FBI odrzuciła jednak takie przypuszczenie. Zagrożenie terrorystycznym atakiem rakietowym na samoloty traktowane jest w USA na tyle poważnie, że w Ministerstwie Bezpieczeństwa Kraju, powołanym w zeszłym roku do walki z terroryzmem, utworzono biuro do spraw zagrożenia rakietowego dla lotnictwa pasażerskiego. Igła (Oznaczenia NATO: SA-16 Gimlet, SA-18 Grouse) to rosyjski przenośny zestaw przeciwlotniczy. Rakieta naprowadzana jest głowicą termiczną bądź ultrafioletową. Ma do 5200 m zasięgu i może przechwycić cel na pułapie do 3500 m.