Ogień pojawił się tuż przed godziną 7. rano tamtejszego czasu, czyli około 13. czasu polskiego. Według strażaków, zapalił się sklep z pamiątkami, na zapleczu kościoła. Ogień był bardzo silny, słup dymu miał co najmniej 12 metrów wysokości - mówią świadkowie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. W okolicy koscioła znajduje się szkoła przykatedralna, ale gdy wybuchł pożar w szkole nie było dzieci. W akcji brało udział 200 strażaków i blisko 50 wozów gaśniczych. Katedra stoi w samym centrum miasta, na Manhattanie. Jej pożar spowodował wielkie korki w całym mieście. Kościół zaczęto budować pod koniec XIX wieku, ale prac nie ukończono do tej pory.