Straż pożarna podała, że tuż po godz. 9.30 (15.30 czasu polskiego) dostała aż pięć wezwań; eksplozję odczuli mieszkańcy kilku budynków, na miejsce wysłano 39 jednostek gaśniczych.Z relacji świadków wynika, że przy skrzyżowaniu 116 ulicy i Park Avenue doszło do głośnej eksplozji. Skutkiem wybuchu było zawalenie się dwóch przylegających do siebie pięciopiętrowych budynków.Na parterach znajdowały się: niewielki kościół oraz zakład naprawy pianin; na czterech wyższych piętrach kilkanaście mieszkań. Nad miejscem eksplozji unosi się gigantyczna chmura dymu. Nie działają sąsiednie stacje metra. Na razie nie jest znana ani przyczyna wybuchu, ani skala zniszczeń - podaje portal Yahoo. Burmistrz Nowego Yorku Bill de Blasio udał się na miejsce tragedii.