Do serii wybuchów doszło w mieście Tavares na Florydzie, gdzie znajduje się jeden z punktów wymiany butli z propanem firmy Blue Rhino - czytamy na stronie CNN. Eksplodowało kilka dużych zbiorników z gazem. Według NBC News pięć osób z poważnymi obrażeniami zostało przetransportowanych do szpitala helikopterem. Do szpitala przewieziono również sześć innych poszkodowanych. Pierwsze doniesienia mówiły o piętnastu zaginionych. Firma oświadczyła jednak, że udało się dotrzeć do wszystkich osób, które mogły się znajdować na terenie Blue Rhino w chwili wybuchu. Świadkowie zdarzenia mówią o potężnym huku, który było słychać nawet z odległości 6 mil. "To był odgłos wybuchających bomb" - stwierdziła mieszkająca w pobliżu Blue Rhino Norma Haygood. Z obszaru otaczającego miejsce zdarzenia ewakuowano mieszkańców. Na miejscu pracują ekipy strażaków, które walczą z gigantycznym pożarem. Na razie nie są znane przyczyny eksplozji - informuje NBC News.Blue Rhino jest spółką zależną Farrelgas Partners i drugim co do wielkości dystrybutorem propanu na terenie Stanów Zjednoczonych.EKM