Reporter RMF odwiedził jeden z takich punktów, mieszczący się zaledwie 3 przecznice od zgliszczy WTC. Psychologowie, lekarze i sanitariusze pracują tam 24 godziny na dobę. W ciągu dnia o ich pomoc proszą setki ludzi. Najwięcej osób przychodzi tutaj po poradę psychologa. - Nadal mają kłopoty ze spaniem i jedzeniem, panicznie boją się hałasu. Mają problemy emocjonalne. Tłumaczymy im tu, że w tej sytuacji to najzupełniej naturalne i nie muszą się tego wstydzić - mówi Scott Davis z Amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Jednak ludzie nie tylko przychodzą do tych punktów - cały czas dzwonią telefony. Wszystkie osoby potrzebujące pomocy uzyskają ją także tą drogą.