O stanowisku USA wobec wydarzeń na Ukrainie poinformował ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa amerykański sekretarz stanu John Kerry. W rozmowie telefonicznej szef amerykańskiej dyplomacji oświadczył, że USA zdecydowanie popierają decyzje ukraińskiego parlamentu, w tym powołanie tymczasowego prezydenta. Kerry wyraził nadzieję, że Rosja odegra na Ukrainie konstruktywna rolę. Tymczasem doradczyni prezydenta Baracka Obamy do spraw bezpieczeństwa narodowego Susan Rice powiedziała, że interwencja militarna Rosji byłaby ogromnym błędem. - Nie jest w interesie Ukrainy, Rosji, Europy i Stanów Zjednoczonych, by doszło do podziału kraju. Nikomu nie zależy na powrocie do przemocy i eskalacji napięcia - zaakcentowała. Rice podkreśliła, że w wydarzeniach na Ukrainie nie chodzi o Rosję i Stany Zjednoczone, ale o aspiracje narodu ukraińskiego.