Pomidory rozsypały się na wschodniej jezdni autostrady nr 80, odcinku około 60 metrów. Po kontakcie z ziemią rozbijały się, tworząc warstwę pomidorowej papki o grubości około 60 cm. Cztery auta, które wjechały w warstwę rozbitych pomidorów, wpadły w poślizg - podaje BBC News. Ranne zostały cztery osoby. Trzy z nich doznały drobnych obrażeń. Jedna osoba została przewieziona do szpitala ze złamaną nogą. Pomidory wysypały się na autostradę. "To jak chodzenie po lodzie" - Te skórki pomidorów, kiedy już trafią na asfalt, to jak chodzenie po lodzie - powiedział dla New York Times Jason Tyhurst, oficer kalifornijskiego patrolu autostrad. Służby drogowe za pomocą zamiatarek ulicznych usunęły pomidory i sok z pasów autostrady. Droga została ponownie otwarta po sześciu godzinach.