Po wielu latach cichego tolerowania wielożeństwa władze Utah postanowiły rozprawić się z odłamem Kościoła mormońskiego, który wciąż uznaje poligamię. Dlatego przebieg rozprawy śledzić będzie cała Ameryka. 52-letniemu Greenowi grozi 25 lat więzienia. On sam nie przyznaje się do winy, twierdząc, że wielożeństwo to dar od Boga. Green ma 5 żon - najstarsza żona Greena miała 25 lat, gdy wyszła za mąż, najmłodsza - 13. Trzy z żon Greena to rodzone siostry. Bez względu na to, jak zakończy się obecny proces, Greenowi grozi oskarżenie o gwałt, bowiem tak właśnie w większości stanów USA traktowanie jest utrzymywanie stosunków z nieletnimi. Green jest nieformalnym liderem 30-tysięcznej społeczności mormonów, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości decyzji Kościoła mormońskiego o zakazie wielożeństwa. Kościół wydał taką decyzję pod naciskiem władz w 1890 roku po 60 latach popierania poligamii.