Spencer Sutton i John Galman zostali aresztowani pod zarzutem napaści - podaje BuzzFeed. Do zdarzenia doszło w jednym z nowoorleańskich barów, już po godzinach pracy funkcjonariuszy. Świeżo upieczonym policjantom (akademię policyjną ukończyli w grudniu 2017 r.) nie spodobało się, że 36-letni George Gomez ubrany jest w koszulkę w wojskowym stylu. Policjanci pytali urodzonego w Hondurasie Gomeza, czy służył w armii. Odpowiedział, że przez kilka lat był członkiem państwowej straży stanu Luizjana. Sutton i Galman zaczęli wyzywać Gomeza, twierdząc, że nie jest prawdziwym Amerykaninem. Mężczyźni podążyli za Gomezem, gdy ten wyszedł z baru i już na zewnątrz dotkliwie go pobili - wynika z relacji świadków, a także zapisów monitoringu miejskiego. Sami oskarżeni twierdzą, że to Gomez ich prowokował i pobił. "Oczywistym jest, że to nasi funkcjonariusze byli agresorami. Od członków naszego departamentu oczekuje się przestrzegania prawa i najwyższych standardów, zarówno na służbie, jak i poza nią" - oznajmił Michael Harrison z nowoorleańskiej policji. Przewodniczący rady miejskiej Jason Williams przeprosił Gomeza za "obrzydliwy, odpychająco rasistowski akt przemocy" ze strony policjantów i podziękował 36-latkowi za jego służbę na rzecz kraju.