W związku ze śmiercią dziewczynki, zatrzymano dwoje uczniów ze szkoły. do której uczęszczała nastolatka. Ich nazwiska nie zostały ujawnione - informuje Fox News. Portal podaje, że obaj przyznali się do cyberprzemocy. Podczas przesłuchania jeden z podejrzanych miał powiedzieć śledczym, że rozsiewano plotki o tym, że 12-latka miała być nosicielką chorób przenoszonych drogą płciową. Pod adresem dziewczynki miały też padać wulgarne wyzwiska oraz groźby, że ujawnione zostaną "osobiste i wrażliwe informacje o życiu ofiary". Według doniesień mediów, 12-latka prawdopodobnie powiesiła się. Dotychczasowe śledztwo policyjne nie ujawniło, że cyberprzemoc była jedyną przyczyną śmierci dziewczynki. Dokładną przyczynę zgonu nadal ustala lekarz sądowy.Matka dziewczynki zaznaczyła w rozmowie z dziennikarzami, że zatrzymanie podejrzanych ją satysfakcjonuje, ale nadal obwinia ich rodziców i system szkolny o to, co stało się z ich córką. Kobieta ma nadzieję, że po tragedii zwrócona zostanie większa uwaga na problem cyberprzemocy. W komunikacie prasowym policja ostrzega rodziców przed zezwalaniem dzieciom na "niemonitorowany dostęp do mediów społecznościowych".