Jak poinformowała będąca właścicielem składu firma Colonial Pipeline, piorun uderzył w zbiornik, w którym znajdowało się ponad 3 mln litrów benzyny. Sięgające 20 metrów wysokości płomienie zagrażały innym zbiornikom i rurociągowi. Straż ogniowa zdołała zlokalizować pożar i po kilku godzinach go ugasić. Na czas akcji zamknięto przebiegającą w pobliżu autostradę. Rzecznik Colonial Piepeline Steve Baker oświadczył, że nie pamięta, by w ciągu 20 lat jego pracy w firmie zdarzył się tam podobny wypadek. - Czuję ulgę, że mamy to za sobą i że nikt nie odniósł obrażeń - powiedział.