Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 8:30. Na nagraniu z monitoringu widać, jak kierowca samochodu osobowego zahacza o krawężnik i uderza w zaparkowane auto. Później kierowca wykonuje gwałtowny skręt i potrąca 36-letnią kobietę z dzieckiem na rękach. Na sam koniec taranuje witrynę salonu fryzjerskiego i wjeżdża do środka. Dziecko pod pojazdem Świadkami zdarzenia byli dwaj funkcjonariusze policji jedzący śniadanie w pobliskiej kawiarni. Usłyszeli huk i pobiegli na pomoc. Poszkodowana kobieta miała złamaną nogę, z kolei dziecko z poważnymi obrażeniami było uwięzione pod autem."Policjanci z pomocą przechodniów heroicznie podnieśli pojazd i wyciągnęli dziecko. Dzięki temu możliwe było udzielenie mu pierwszej pomocy" - przekazano w oficjalnym komunikacie.UWAGA DRASTYCZNE NAGRANIE Poszkodowana kobieta ma złamaną nogę, z kolei dziecko doznało obrażeń czaszki oraz poparzeń pleców i nogi trzeciego stopnia. Matka z córką zostały przewiezione do szpitala, ich stan jest stabilny. Właściciel zniszczonego salonu fryzjerskiego odniósł niegroźne obrażenia. "To cud" Lokalne media okrzyknęły policjantów bohaterami. Funkcjonariusze Rocco Fusco i Paul Samoyedy w rozmowie ze stacją ABC News podkreślają, że doszło do cudu. - To niesamowite, że obie przeżyły - bardzo silna matka i jeszcze silniejsze małe niemowlę - mówili dziennikarzom.Kierowcą auta okazał się 43-letni David Poncurak. Zarówno on, jak i pasażerka auta nie odnieśli obrażeń. CNN informuje, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu.