Dla kandydata Republikanów Donalda Trumpa pierwszy taki briefing zorganizowano wcześniej w tym miesiącu. Clinton, kiedy była sekretarzem stanu w administracji Baracka Obamy, otrzymywała kopię najwyższego rangą dokumentu wywiadowczego - prezydenckiego codziennego biuletynu (President's Daily Brief) z informacjami i analizami z całego świata. Dla kandydatów głównych partii politycznych w wyborach prezydenckich briefingi wywiadowcze organizuje się w USA od ponad 60 lat, by zapewnić bezproblemowe przejęcie obowiązków przez następnego zwierzchnika sił zbrojnych. Przed briefingiem dla Trumpa Demokraci wyrażali wątpliwości, czy kandydat Republikanów potrafi odpowiedzialnie potraktować poufne informacje, przekazywane przez wysokich rangą przedstawicieli biura dyrektora wywiadu. Wskazywali na niektóre wypowiedzi Trumpa, takie jak sugestia, by rosyjscy hakerzy spróbowali dotrzeć do maili Clinton.