USA ostrzegają przed zamachem w Szwecji. "Ataki odwetowe"
Oprac.: Jan Manicki
"Rośnie ryzyko terrorystycznych ataków odwetowych w Szwecji" - poinformowała ambasada USA w Sztokholmie. To efekt spalenia Koranu przez duńsko-szwedzkiego aktywistę Rasmusa Paludana. Władze Stanów Zjednoczonych zalecają swoim obywatelom unikanie zgromadzeń publicznych i zachowanie szczególnej ostrożności.

"Rząd Stanów Zjednoczonych ostrzega swoich obywateli przed możliwymi atakami odwetowymi terrorystów w następstwie niedawnych incydentów związanych ze spaleniem Koranu" - czytamy w niedzielnym komunikacie amerykańskiej ambasady w Sztokholmie. Obywatelom USA zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności w przestrzeni publicznej.
"Celem ataków mogą być miejsca zgromadzeń, takie jak miejsca kultu. Prosimy także o zachowanie ostrożności podczas przebywania we wszystkich placówkach dyplomatycznych oraz w ich pobliżu. Należy zgłosić podejrzaną działalność odpowiednim władzom" - napisali przedstawiciele amerykańskiej dyplomacji.
Ambasada USA ostrzega przez zamachami w Szwecji
Stany Zjednoczone podkreślają, że należy unikać tłumów i nie wyróżniać się z tłumu. Ambasada twierdzi, że obywatele USA powinni "monitorować otoczenie" oraz sprawdzać regularnie lokalne media. "Odwiedzaj naszą stronę, by znaleźć najnowsze alerty i komunikaty dla obywateli USA" - podkreślają pracownicy ambasady w Sztokholmie.
Wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji wydało ostrzeżenie dla swoich obywateli przebywających w Turcji. "Szwedom w Turcji zaleca się, aby byli na bieżąco z rozwojem sytuacji, unikali dużych zgromadzeń i demonstracji, wpisali się na specjalną listę obywateli i ściągnęli aplikację UD Resklar służącą do informowania o podróżach" - podało w komunikacie szwedzkie MSZ.
Spalenie Koranu przez aktywistę. USA alarmuje o możliwych zamachach
Możliwa aktywność terrorystyczna w Szwecji to pokłosie spalenia Koranu przed turecką ambasadą w Sztokholmie przez duńsko-szwedzkiego aktywistę Rasmusa Paludana. Założyciel antymuzułmańskiej partii Stram Kurs (pol. Twarda Linia) wywołał tym samym kryzys w stosunkach szwedzko-tureckich. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oznajmił, że Szwecja nie może liczyć na wejście do NATO, a Ankara odwołała trójstronne spotkanie ze szwedzkimi oraz fińskimi władzami.
Przed szwedzkimi placówkami dyplomatycznymi w Turcji doszło do antyzachodnich demonstracji. Na ulice miast w Turcji wyszły tysiące protestujących, którzy zaczęli palić w odwecie szwedzkie flagi. Dziennik "Dagens Nyheter" poinformował także o cyberatakach na szwedzkie strony internetowe ważnych instytucji. Według gazety, może mieć to związek z zapowiedziami zemsty ogłoszonymi przez turecką grupę hakerów Türk Hack Team.