Zapewnił on jednocześnie, że Stany Zjednoczone ściśle współpracują ze swymi sojusznikami, a także z Chinami i Rosją, by na drodze dyplomatycznej doprowadzić do zmniejszenia napięcia na Półwyspie Koreańskim. Na początku marca Phenian na znak protestu przeciwko ćwiczeniom wojskowym USA i Korei Południowej oraz rozszerzeniu sankcji ONZ ogłosił, że nie będzie więcej uznawał kończącego wojnę koreańską rozejmu z 1953 roku ani wszystkich pozostałych porozumień odprężeniowych z Seulem. W nocy z czwartku na piątek przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un ogłosił gotowość wojsk rakietowych do ataku. Wcześniej Phenian groził atakiem na amerykańskie bazy na wyspie Guam, Hawajach i na kontynentalnym terytorium USA.