Szef miejscowej straży pożarnej Travis Hots powiedział, że akcja ratownicza będzie kontynuowana, ale szanse na znalezienie żywych ludzi są znikome. Dodał, że wołania o pomoc, które dobiegały spod zwałów ziemi i szczątków domów, w ostatnich godzinach całkowicie ucichły. Ulewne deszcze spowodowały w sobotę zejście potężnej lawiny błotnej z górskiego zbocza w pobliżu miejscowości Oso, położonej około 55 km na północ od Seattle. Zwały ziemi, które niosły ze sobą skały i połamane drzewa, zniszczyły około 30 domów. Do szpitala trafiło osiem osób, z których dwie są w stanie krytycznym. Lekarze walczą o życie 6-miesięcznego niemowlaka i 81-letniego mężczyzny.