Sekretarz stanu Mike Pompeo poinformował także, iż rząd USA planuje w 2019 r. "obsłużyć" ponad 280 tys. wniosków o azyl od osób, które obecnie przebywają poza Stanami Zjednoczonymi. Wnioski te zostałyby dodane do 800 tys. osób ubiegających się o azyl, które już są w USA i czekają na administracyjne decyzje. Jak informują agencje, 30 tys. to rekordowo niski kontyngent uchodźców, którzy zostaną przyjęci w USA. W bieżącym roku limit ten wynosił 45 tys., a w 2017 r. - 50 tys. W 2016 r. USA przyjęły 85 tys. uchodźców do osiedlenia na stałe. Nieznaczną większość stanowili muzułmanie z państw takich jak Demokratyczna Republika Konga, Syria, Birma, Irak i Somalia. Według Departamentu Stanu, decyzja o ponownym ograniczeniu liczby uchodźców spowodowana jest faktem, iż maksymalna liczba 45 tys., ustalona przez administrację Trumpa na rok budżetowy 2018, nie została osiągnięta, ponieważ tylko około 21 tys. uchodźców zostało przesiedlonych do Stanów Zjednoczonych. "Program dla uchodźców na ten rok musi być rozpatrywany w kontekście istnienia wielu innych form ochrony i pomocy oferowanej przez Stany Zjednoczone i musi mieć związek z innymi kosztownymi programami humanitarnymi" - podkreślił szef amerykańskiej dyplomacji. Pompeo dodał, że polityka USA w tym względzie musi być prowadzona zgodnie z "priorytetem bezpieczeństwa i dobra Amerykanów oraz zgodnie z żądaniem prezydenta Trumpa". "Musimy nadal skrupulatnie sprawdzać kandydatów, aby uniknąć przeniknięcia do naszego kraju tych, którzy mogą nam zaszkodzić" - powiedział Pompeo. Zadeklarowana przez Biały Dom liczba uchodźców jest najmniejsza od czasu ustanowienia współczesnego systemu przyjmowania uchodźców w Stanach Zjednoczonych w 1980 r. Wówczas do USA przybyło ich ponad 200 tys., co stanowi dotąd rekord.