6-letnia wówczas Isabel Celis zaginęła w nocy z piątku na sobotę w kwietniu 2012 roku. Dziecko ostatni raz było widziane w piątkowy wieczór, kiedy kładło się spać. Następnego dnia, gdy ojciec poszedł obudzić córkę, okazało się, że 6-latki nie ma w domu. Od tamtego czasu trwały poszukiwania dziecka, które nie przyniosły szczęśliwego zakończenia. Miejscowa policja poinformowała bowiem, że na terenie miasta Tucson znaleziono szczątki, które należą do poszukiwanej Isabel Celis. "To nie jest zakończenie, na które każdy z nas miał nadzieję, ale trzeba pamiętać, że to jeszcze nie jest koniec tej sprawy" - powiedział na konferencji szef lokalnej policji. W związku ze sprawą nikogo nie aresztowano ani nie wskazano potencjalnych tropów. Jak jednak powiedział szef policji, odkrycie szczątków dziecka nie było przypadkowe.