Ponadto obecność bakterii wąglika wykryto w kolejnych budynkach rządowych w Waszyngtonie - w Departamencie Stanu, Departamencie Zdrowia oraz w sortowni pocztowej Departamentu Rolnictwa. Wczoraj, po raz pierwszy od ponad 65 lat posiedzenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie musiało zostać przeniesione do innego gmachu. W budynku najwyższego organu sądowniczego w Ameryce znaleziono bowiem ślady wąglika. Bakterie wykryto w sortowni poczty. Ze względów bezpieczeństwa przebadano około 400 osób pracujących w gmachu sądu. U żadnej z nich nie stwierdzono zakażenia wąglikiem. Wcześniej przetrwalniki tej groźnej bakterii znaleziono również w Departamencie Stanu w Waszyngtonie - twierdzą amerykańskie media. Wczoraj w budynku tym przebywał prezydent George W. Bush, który wygłosił przemówienie na temat Afryki. Jednak ilość bakterii była tak mała, że nie było konieczności ewakuacji budynku. Wąglika wykryto tylko w jednym pomieszczeniu, gdzie sortuje się pocztę dla placówek dyplomatycznych. Zachorowała jedna z zatrudnionych tam osób. Jednak bakterie nie przedostały się do systemy wentylacyjnego i nie zagrażają innym. Oprócz wydziałów pocztowych Sądu Najwyższego i Departamentu Stanu wąglikiem skażone zostały pomieszczenia w budynkach należących do CIA i Białego Domu. Wszystkie otrzymywały listy pochodzące z tej samej centrali pocztowej w Waszyngtonie. Zarodniki wąglika odkryto też w worku z pocztą dyplomatyczną w amerykańskiej ambasadzie w stolicy Peru, Limie. Łącznie bakteriami wąglika zaraziło się już piętnaście osób - na Florydzie, w Waszyngtonie i New Jersey. Trzy osoby już zmarły.