Liczba ofiar śmiertelnych w Cole w pobliżu Oklahoma City może jeszcze wzrosnąć - przekazuje Scott Gibbons z biura szeryfa hrabstwa McClain. Na miejscu działają służby ratunkowe, które otrzymały informacje o ludziach uwięzionych w schronach. Aby dotrzeć do uwięzionych, muszą oni pokonać drogi pokryte gruzem i zerwanymi liniami energetycznymi. Silne burze, które wystąpiły w środę, teraz zmierzają na wschód. Towarzyszą im deszcze, grad i gwałtowne wiatry. Możliwe są także tornada oraz powodzie. USA: Tornada w Oklahomie zostawiły po sobie ofiary śmiertelne Najintensywniejsze burze miały miejsce w środę w całej Oklahomie - nastąpiło tam osiem tornad. Niebezpieczne zjawiska atmosferyczne dotknęły także stan Kansas i Iowa. W czwartkowe popołudnie około 17 tys. budynków w Oklahomie pozostawało bez prądu. Jak podaje CNN, to w Cole, położonym niedaleko Oklahoma City, doszło do najintensywniejszego tornada. Według relacji jednego z mieszkańców, wiatr uniósł jego przyczepę, w której wówczas przebywał i przeniósł w inne miejsce. Oprócz doniesień na temat tornad w Oklahomie, w środę przekazano także informacje o kolejnych czterech, które miały mieć miejsce w Iowa i trzech w Kansas. Kolejne niebezpieczne zjawiska atmosferyczne spodziewane są w czwartek. "Obszary budzące największe obawy to Teksas" - przekazała Narodowa Służba Pogodowa w Fort Worth. Chodzi nie tylko o intensywne burze, ale także grad, silny wiatr, i - co niewykluczone - kolejne tornada.