- Pierwszą zasadą działania nie powinno być stosowanie jakiejś formy kary. Rosja musi zadecydować, w jakim stopniu chce się odizolować od świata. Nie chcemy mieć złych stosunków z Rosją. Nigdy tego nie chcieliśmy - powiedział Fried w wywiadzie dla środowego wydania dziennika "Washington Times". Przypomniał jednocześnie, iż Waszyngton "jednoznacznie i całkowicie wyraźnie" ostrzegał prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, by nie podejmował ofensywy na stolicę Osetii Południowej Cchinwali. - Sprawa gruzińska polega w zasadzie na tym: "patrzcie, zaatakowano naszych ludzi, ostrzelano nasze wioski, byliśmy od miesięcy prowokowani przez Rosjan", i jest to w gruncie rzeczy prawdziwe. Nie oznacza to jednak, by ich decyzja była mądra - powiedział Fried. Jak zaznaczył, Waszyngton będzie kontynuował współpracę militarną z Gruzją w sposób "ostrożny i odpowiedzialny".