Podczas briefingu telefonicznego Ross cytowany przez agencję Reutera oznajmił, że gdy któraś ze stron podejmie kroki odwetowe, nie oznacza to, że nie będzie dalszych negocjacji. Minister dodał, że w czasie rozmów z europejskimi przywódcami osiągnięto w tej sprawie postęp, jednak niewystarczający, by UE nadal była wyłączona z wprowadzonych w marcu ceł. "Czekamy na dalsze negocjacje, z jednej strony z Kanadą i Meksykiem, z drugiej z Komisją Europejską, ponieważ są inne sprawy, które również trzeba rozwiązać" - mówił Ross. Wartość europejskich ceł nałożonych na produkty z USA ma wynieść 3 miliardy 300 milionów dolarów. Stany Zjednoczone importują z Europy 5 milionów ton stali rocznie. Amerykańskie cła zaporowe najbardziej uderzą w Niemcy, które eksportują do USA stal o wartości 1,8 miliarda dolarów. Skutki ceł odczują także Włochy, Wielka Brytania, Francja i Holandia. Eksport polskiej stali do USA jest niewielki i wynosi zaledwie 10 milionów dolarów rocznie.