Jak poinformowali oficjele Joe Bidena podczas telekonferencji z reporterami, działania administracji w tej sprawie podejmowane są w ścisłej współpracy z Unią Europejską. Administracja prezydenta USA powtórzyła wezwanie, by Aleksiej Nawalny został uwolniony. Joe Biden przyjął twardszą politykę wobec rosyjskiego prezydenta Władimira Putina niż miało to miejsce w czasach Donalda Trumpa - odnotowuje Reuters. - Stany Zjednoczone nie szukają resetu w relacjach z Rosją, ani ich zaostrzenia - oświadczył przedstawiciel administracji. - Wierzymy, że USA wraz z naszymi partnerami muszą postępować przejrzyście i nakładać sankcje, kiedy zachowanie Rosji przekracza granice szanowane przez odpowiedzialne państwa - usłyszeli reporterzy. Przypomnijmy, że 20 lutego moskiewski sąd skazał rosyjskiego dysydenta na dwa i pół roku kolonii karnej. Było to formalnie odwieszenie kary z 2014 roku za rzekome malwersacje finansowe. Nawalny trafił już do zakładu w Pokrowie, w obwodzie włodzimierskim. Wcześniej, 20 sierpnia Nawalny poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Samolot lądował w Omsku na Syberii, gdzie opozycjonista został hospitalizowany. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom i intensywnemu leczeniu. Jak ustaliły m.in. niemieckie służby, Nawalny został otruty środkiem bojowym z grupy nowiczok, opracowanym w Rosji. Nawalny uważa, że za próbą jego otrucia stał prezydent Rosji Władimir Putin.