W czwartek przed świtem 800 agentów FBI i przedstawicieli lokalnej policji rozpoczęło akcję wymierzoną przede wszystkim w pięć mafijnych rodzin - między innymi w stanach Nowy Jork, New Jersey i Nowa Anglia - aresztowano członków klanów Colombo, Gambino, Bonanno, Genovese i Luchese - pisze dziennik "The New York Times" w czwartkowym wydaniu. Według FBI zatrzymanie przywódców mafijnych rodzin powinno stanowić poważny cios dla przestępczości zorganizowanej, ale przedstawiciele biura śledczego, jak i prokuratury przyznają, że struktury mafijne okazują się wyjątkowo odporne. Prokurator generalny podkreślił podczas konferencji prasowej, że walka z mafią należy do ścisłych priorytetów ministerstwa sprawiedliwości, ponieważ członkowie tych rodzin należą do "najbardziej niebezpiecznych kryminalistów w naszym kraju". Działalność mafii pozostaje zagrożeniem "dla gospodarczego dobrostanu tego kraju" - dodał Holden. Zarzuty, jakie postawiono aresztowanym gangsterom dotyczą przestępstw, które sięgają lat 90. i obejmują morderstwa, wymuszenia, napady, podpalenia oraz handel marihuaną i kokainą na dużą skalę. Wśród aresztowanych są byli i obecni członkowie związków zawodowych - między innymi syndykatu pracowników portowych - związani z rodziną Genovese, którzy brali udział w regularnym wymuszaniu haraczy od innych związkowców. Wysokiej rangi mafiosów zatrzymano w Brooklynie, gdzie aresztowano bossów oraz doradców rodziny Colombo, która kontrolowała przez wiele lat związek zawodowy pracowników cementowni i budowlańców. Szefowa nowojorskiego biura FBI, Janice Fedarcyk przypomniała jednak w czwartek, że "aresztowanie i skazanie wielu wysokiej rangi członków tych pięciu rodzin (...) nie zlikwidowało problemu", a nazywanie działalności mafii sprawą przeszłości określiła jako "mit".