W wywiadzie nadanym w niedzielę przez stację telewizyjną CBS Obama powiedział, że pod koniec 2010 roku będzie wiadomo, czy jego nowa strategia afgańska przynosi efekty. W programie "60 minutes" zapytany, czy decyzja o zwiększeniu liczebności sił USA w Afganistanie była najtrudniejsza, odpowiedział: "Absolutnie". Przypomniał, że gdy ją ogłaszał 1 grudnia w akademii wojskowej w West Point, uczestniczył w pogrzebie żołnierzy zabitych w Afganistanie i Iraku. - To najprawdopodobniej najbardziej poruszająca kwestia, która mi się zdarzyła. Ponieważ patrzyłem na grupę kadetów, z których niektórzy mogą zostać wysłani do Afganistanu. Może się zdarzyć, że już nie wrócą - mówił amerykański prezydent. W wywiadzie Obama bronił się także przed krytykami jego zapowiedzi wycofania wojsk USA w 2011 roku. W Afganistanie przebywa obecnie około 100 tysięcy żołnierzy koalicji wielonarodowej, w tym 68 tys. wojskowych z USA. Ich zadania koncentrują się wokół walki z talibską rebelią.