Reklama

USA: Na plaży znaleziono martwego, zamrożonego rekina

Martwy, częściowo zamrożony rekin wypłynął na plażę w Dennis, na półwyspie Cape Cod, w stanie Massachusetts. Choć temperatury w Stanach Zjednoczonych są rekordowe niskie, zwierzę prawdopodobnie nie zmarło z zimna, tylko z powodu odniesionych obrażeń.

Fotografka Amie Medeiros w zeszłą sobotę natknęła się na rekina leżącego na plaży, u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Zwierzę leżało na boku, z otwartą paszczą na piasku pokrytym lodem. Fotografka uwieczniła ten niecodzienny moment na zdjęciach, które opublikowała na Instagramie. Kobieta przyznała, że nie spodziewała się takiego widoku podczas zimowego spaceru. 

Temperatura w okolicy Cold Storage Beach, gdzie znaleziono zwierzę, spadła w weekend sporo poniżej zera, jednak rekin śledziowy, jak podaje "The New York Post" prawdopodobnie zmarł nie w wyniku wyziębienia, lecz na skutek obrażeń. Na zdjęciach autostwa Amie Medeiros widać, że nad płetwami zwierzę ma rany. 

Reklama

Siarczyste mrozy w USA. Rekord zimna 

Stany Zjednoczone borykają się z rekordowo niskimi temperaturami. W weekend ostrzeżenia przed mrozami i wichurami wystosowano do ponad 20 mln mieszkańców północno-wschodniej części kraju, w tym stanów Maine, New Hampshire, Vermont, Massachusetts, Rhode Island, Connecticut i Nowy Jork. Odczuwalna temperatura spadła tam do około minus 20 stopni Celsjusza. 

W piątkowy wieczór odnotowano nowy rekord najniższej temperatury w Stanach Zjednoczonych. Na szczycie Mount Washington w New Hampshire odczuwalna temperatura wynosiła minus 77 stopni Celsjusza. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Massachusetts | rekin

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy