Archeolodzy sprowadzeni na miejsce znaleziska mają nadzieję, że kadłub zostanie wydobyty jeszcze dziś, chociaż nie wiadomo, czy uda się odzyskać jego całość, czy jedynie fragmenty. Ich zdaniem statek, pochodzący prawdopodobnie z połowy XVIII wieku, przed zakopaniem został pocięty i pierwotnie mógł być nawet dwa, trzy razy dłuższy niż znaleziony fragment. - Oczyszczamy go w większości ręcznie, ponieważ jest kruchy - powiedziała archeolog Molly McDonald. - Zamierzamy wysłać próbki drewna do laboratorium i przeprowadzić tam badania dendrochronologiczne, co pozwoli się nam zorientować, kiedy statek został zbudowany - dodała. Wcześniej w tym samym miejscu znaleziono 45-kilogramową kotwicę, jednak nie wiadomo, czy należała ona do tego statku. Kadłub znaleziono na głębokości około 7 metrów w miejscu, które było nietknięte podczas budowy WTC.