Romney dołączył w ten sposób do innego republikańskiego kandydata do Białego Domu, byłego gubernatora stanu Minnesota, Tima Pawlenty'ego, który ogłosił analogiczną decyzję 21 marca. Staną oni do walki o nominację kandydata na prezydenta z ramienia swojej partii a zwycięzca rzuci wyzwanie obecnemu prezydentowi, demokracie Barackowi Obamie, który prawie na pewno będzie ubiegał się o drugą kadencję. 64-letni Romney, który ubiegał się już bez powodzenia o republikańską nominację kandydata na prezydenta w 2008 r., uważany jest obecnie za najpopularniejszego kandydata Republikanów. Jest powszechnie znany, dzięki swym kontaktom i powiązaniom ma duże możliwości pozyskiwania funduszy na kampanię wyborczą a sam dysponuje też dużymi środkami. W krótkim oświadczeniu umieszczonym na swojej stronie internetowej, Romney powiedział, że polityka ekonomiczna Obamy poniosła fiasko ponieważ obecny prezydent nie rozumie w jaki sposób tworzone są miejsca pracy w realnym, a nie wyimaginowanym, świecie. "Nadszedł czas abyśmy z powrotem umieścili Amerykę na kursie do wielkości, z wzrastającą gospodarką, dobrymi miejscami pracy i dyscypliną fiskalną w Waszyngtonie" - powiedział Romney. Wśród innych republikańskich polityków, którzy mogą rzucić wyzwanie Obamie, wymienia się byłego gubernatora stanu Arkansas Mike'a Huckabee i byłą gubernator Alaski Sarah Palin. Oboje nie ogłosili jeszcze swoich zamiarów.