Sankcjami objęte zostały: Irańska Agencja Kosmiczna, Centrum Badań Kosmicznych i Instytut Badań Astronautycznych. "Stany Zjednoczone nie pozwolą Iranowi wykorzystać programu rakiet kosmicznych jako osłony do rozwoju produkcji rakiet balistycznych" - oświadczył sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Sankcje mają związek z niedawnym nieudanym wystrzeleniem przez Iran na orbitę okołoziemską rakiety z satelitą na pokładzie. 28 sierpnia próba nie powiodła się, gdyż tuż przed startem rakiety doszło do eksplozji na platformie startowej. Według Teheranu w kosmos miał zostać wyniesiony telekomunikacyjny satelita rodzimej produkcji Nahid 1. Byłby to trzeci taki obiekt irański na orbicie, po satelitach Omid i Rasad, które zostały tam umieszczone odpowiednio w 2009 i 2011 roku. Irański minister komunikacji i informacji Dżawad Azari-Jahromi zapowiedział kilka dni temu, że do marca przyszłego roku Teheran chciałby umieścić w kosmosie jeszcze trzy satelity. Planom takim zdecydowanie sprzeciwia się Waszyngton, który twierdzi, że irańska technologia umieszczenia satelitów na orbicie może być "przykrywką" dla programu rozwoju pocisków balistycznych, zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. Stany Zjednoczone od kilku miesięcy sukcesywnie nakładają sankcje na Iran. Napięcie między obydwa krajami trwa od maja 2018 roku, gdy prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z umowy nuklearnej z 2015 roku. Iran w odwecie stosuje ograniczenia w zobowiązaniach wynikających w porozumienia, m.in. pracuje nad wzbogacaniem uranu do poziomu 4,5 proc.