uzyskali po ostatnich wyborach w Senacie. Oświadczenie opublikowane w 60. urodziny Johnsona stwierdza, że mimo poprawy stan jego zdrowia jest nadal krytyczny. Przebywa on nadal w klinice wydziału lekarskiego Uniwersytetu George'a Washingtona, gdzie 13 grudnia, po wystąpieniu objawów udaru mózgowego, przeszedł operację tamującą krwawienie wewnątrzmózgowe i korygującą wrodzone wady w rozmieszczeniu naczyń krwionośnych wewnątrz czaszki. - Ogólny stan zdrowia senatora Johnsona poprawił się i stopniowo przestaje on otrzymywać leki uspokajające - oświadczył neurochirurg Vivek Deshmukh. - Otwiera on oczy i nawiązuje kontakt z żoną. Po przeprowadzonych w początkach listopada wyborach uzupełniających Demokraci uzyskali nad Republikanami przewagę w stuosobowym Senacie, ale bardzo niewielką. Po rozpoczęciu 4 stycznia prac Kongresu w nowym składzie będą oni mieli w izbie wyższej 51 miejsc, a Republikanie 49 miejsc. Nawet jeśli Johnsona czeka długie dochodzenie do zdrowia i rekonwalescencja, to będzie mógł zachować swój mandat, dzięki czemu Demokraci nadal będą mieli przewagę. Gdyby jednak zmarł lub utracił nieodwracalnie zdolność do wypełniania obowiązków senatora, jego następcę - zgodnie z ordynacją obowiązującą w Południowej Dakocie - wyznaczyłby gubernator tego stanu, którym jest Republikanin Michael Rounds. Niewątpliwie następcą Johnsona wybranym w takim trybie byłby Republikanin, a stan głosów w Senacie obu partii zrównałby się 50 do 50. W takie sytuacji ordynacja federalna nakazuje, by decydujący głos należał do przewodniczącego Senatu, którym jest wiceprezydent, Republikanin Dick Cheney. Oznaczałoby to automatycznie utratę przewagi Demokratów i uzyskanie jej przez Republikanów.