Mieszkanka Goldsboro nabyła zamrażarkę na tak zwanej "garażowej wyprzedaży" w bardzo atrakcyjnej cenie - 30 dolarów. Zanim jednak ją nabyła usłyszała, że znajdują się w niej rzeczy, po które mieli zgłosić się przedstawiciele miejscowego kościoła. Dlatego nie otwierała jej przez dwa tygodnie. Ciekawość jednak zwyciężyła i w końcu rozerwała taśmę. Jej oczom ukazał się przerażający widok. W środku zobaczyła stopę. "Poznałam tę stopę, to była stopa jej matki" - relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami lokalnej telewizji. Nabywczyni zamrażarki o swoim odkryciu powiadomiła policję. Śledztwo w sprawie, które ma charakter poszlakowy, cały czas trwa. Na razie udało się ustalić, że kobieta, której ciało znaleziono, zmarła z przyczyn naturalnych. Nowa właścicielka zamrażarki zeznała, że jej zdaniem zmarła to matka kobiety, od której kupiła zamrażarkę. Media nie wykluczają, że kobieta nie zgłosiła śmierci matki, chcąc pobierać jej emeryturę. Nie wiadomo, czy sąsiadka, która dokonała odkrycia, zatrzymała zamrażarkę.