- Mamy nadzieję, że Rosja zrozumie, że Kosowo tak czy owak będzie niepodległe - oświadczył Fried w Brukseli na konferencji zorganizowanej przez amerykańską fundację German Marshall Fund. Na tej samej konferencji były ambasador USA przy ONZ i były amerykański negocjator ds. Bałkanów Richard Holbrooke wyraził przekonanie, że jeśli Rosja zawetuje w Radzie Bezpieczeństwa plan przyznania niepodległości Kosowu, USA natychmiast ją uznają. - Jeśli Rosja postanowi zgłosić weto, zostanie ogłoszona niepodległość Kosowa i Stany Zjednoczone uznają Kosowo jeszcze tego samego dnia - oznajmił. Wyraził przy tym przekonanie, że w takiej sytuacji śladami Stanów Zjednoczonych pójdą "niektóre" państwa Unii Europejskiej. - Jeśli wybuchnie przemoc, odpowiedzialność będzie spoczywać na Rosji - dodał. Szwedzki minister spraw zagranicznych Carl Bildt ocenił, że wypowiedź Holbrooke'a to "igranie z ogniem w Europie, igranie z ogniem w stosunkach transatlantyckich i igranie z ogniem na Bałkanach". Wysłannik ONZ Martti Ahtisaari opracował plan, w którym zaleca stopniowe przyznanie Kosowu nadzorowanej niepodległości. Propozycji takiej zdecydowanie sprzeciwiają się serbskie władze oraz patronująca im Rosja. Plan ten ma być przedmiotem debaty w RB ONZ w maju. Kosowo od 1999 roku jest zarządzane przez ONZ, ale formalnie wciąż należącej do Serbii.