- Moją pierwszą reakcją były słowa do córki: "Nie ma mowy, żebyś zrobiła to zadanie!" - powiedziała matka jednej z uczennic. Matka 14-latki napisała do nauczycielki list, w którym zażądała wyjaśnień. Kobietę zaniepokoiło to, że jej córka szuka w internecie informacji, jak dostać się w szeregi Państwa Islamskiego. Dziewczyna tłumaczyła, że chciała znaleźć te informacje, by jak najlepiej odrobić zadanie domowe. Szkoła nie poinformowała jeszcze, czy i jakie konsekwencje poniesie nauczycielka. Rodzice nie chcą jednak jej zwolnienia - wierzą, że to jednorazowy błąd.