Kilka godzin po strzelaninie policja wciąż przeszukiwała pomieszczenia fabryki; nie wiadomo na razie, czy mężczyzna, który strzelał, jest wśród zabitych lub rannych. Nic też nie wiadomo o jego motywach. Do strzelaniny doszło około 6.30, gdy do pracy przyszła nowa zmiana. W fabryce znajdowało się wtedy 40-50 ludzi.