Tylko w Chicago z powodu opadów śniegu odwołano ponad sto lotów - wielu pasażerów zmuszonych zostało do spędzenia świątecznej nocy na lotnisku O'Hare. Złą pogodę odczuli też pasażerowie kolei - linie Amtrak ostrzegły, iż opóźnienia w ruchu pociągów mogą w niektórych miejscach sięgać 24 godzin. Mróz i obfity śnieg spowodowały w całych Stanach Zjednoczonych śmierć około 30 osób. Wśród ofiar są m.in. dwaj mężczyźni, zasypani przez lawinę w górach w stanie Utah. Synoptycy amerykańscy zapowiadają dalsze śnieżyce - np. w Portland w Oregonie ma w czwartek spaść 22 cm śniegu.