Sędzia Sądu Federalnego, David L. Bunning ogłosił, że zgadza się na uwolnienie Davis, ponieważ jej współpracownicy z urzędu w Rowan County "wypełniają swoje obowiązki i wydają dokumenty wszystkim parom, które legalnie mogą zawrzeć związek małżeński". Sędzia dodał również, że Davis “nie może, pośrednio i bezpośrednio, przeszkadzać innym urzędnikom w wypełnianiu obowiązków służbowych". Jeśli tak się stanie, zostanie to potraktowane jako naruszenie zwolnienia warunkowego. Pod koniec czerwca amerykański Sąd Najwyższy ogłosił, że małżeństwa osób tej samej płci są legalne w całych Stanach Zjednoczonych. Mimo to Kim Davis, gorliwa chrześcijanka i członkini Kościoła Apostolskiego, nie zgodziła się na wydawanie dokumentów niezbędnych do zawarcia związku małżeńskiego. Urzędniczka tłumaczyła, że zmuszanie jej do wydawania dokumentów narusza jej wolność i jest niezgodne z jej religią. Sędzia Bunning nakazał kobiecie przestrzeganie obowiązującego prawa. Taodmówiła, za co trafiła w końcu do aresztu, a pozostali urzędnicy zaczęli wydawać parom niezbędne dokumenty. Aresztowanie głośno komentowali konserwatywni chrześcijanie, którzy obawiają się, że nowe prawo zagraża wolności religijnej w USA. Davis stała się ich bohaterką i symbolem sprzeciwu wobec małżeństw homoseksualnych. Dziś ulice miasteczka, zamieszkanego przez nieco ponad 4 tys. osób, były nieprzejezdne - przez aresztem zebrali się mieszkańcy, którzy popierają postawę kobiety. Rozwiesili transparent z napisem: "Sędziowie nie ustanawiają prawa i nie są ponad nim". - To nie jest część kampanii politycznej, nie chciałbym, żeby tak było i z pewnością nie chce tego Kim - powiedział prawnik Davis. - Jesteśmy tutaj, żeby uhonorować Boga, wspierać Kim i prosić o jej uwolnienie.