Panel o długości pięciu metrów oderwał się od samolotu i wylądował w piątek rano przed podmiejskim kompleksem handlowym w Doral, blisko Miami (stan Floryda, południowy-wschód USA); nikt nie ucierpiał - poinformowały lokalne władze. Kawałek samolotu linii Atlas Air odpadł, gdy maszyna podchodziła już do lądowania - stwierdziła Federalna Administracja Lotnicza (FAA). Atlas Air specjalizuje się w przewozie towarów. Samolot leciał z Santiago (Chile); agencje nie podają gdzie wylądowała zdekompletowana maszyna. Obyło się bez zniszczeń, a samolot wylądował bezpiecznie. FAA prowadzi w tej sprawie dochodzenie.