Werdykt: "winny" oznacza, że firma Arthur Andersen straci licencję na prowadzenie kontroli finansowej firm, których akcje są emitowane na giełdzie papierów wartościowych. Będzie też musiała zapłacić grzywnę w wysokości pół miliona dolarów. Uznana za winną utrudniania śledztwa firma audytorska Arthur Andersen (AA) zamierza złożyć apelację, o czym powiadomiła w specjalnym w oświadczeniu. "Dzisiejszy werdykt jest niesłuszny" - uważa firma, która chce się odwołać od orzeczenia o winie, opartego, jej zdaniem, na wadliwych przesłankach. Firma straciła już wielu klientów i jest w głębokim kryzysie po serii pozwów, skierowanych przeciw nie przez poszkodowanych w wyniku bankructwa Enronu. Musiała już zwolnić większość ze swoich 26 tys. pracowników. Pozostało ich ok. 10 tysięcy.