Wszystkie ofiary pochodziły z Chicago i okolic. Czterech pilotów należało do polsko-amerykańskiego aeroklubu w Chicago. Do wypadku doszło w piątek po południu. Lekki dwusilnikowy samolot Piper PA-34 rozbił się zaledwie kilka mil od lotniska Tri-State Airport, na pograniczu Ohio, Kentucky i Zach. Wirginii, w okolicach miasta Kenova. We wraku samolotu odnaleziono 6 ciał. Trwa identyfikacja zwłok. Prawdopodobnie są to ciała 4 pilotów z chicagowskiego klubu i dwóch osób nie związanych z klubem: mężczyzny i kobiety. Odbywali lot testowy samolotem, który zamierzali kupić. Przyczyną wypadku był najprawdopodobniej brak paliwa. 15 minut przed katastrofą pilot kontaktował się z wieżą kontrolną, wzywał pomocy i alarmował pobliskie lotnisko o niskim poziomie paliwa. Warunki atmosferyczne były bardzo złe, obfite opady śniegu i fatalna widoczność. Samolot był zarejestrowany na firmę Wesvin Inc. z Wilmington, stolicy stanu Delaware.