Waszyngton chce zwiększyć presję na władze w Teheranie, by zmusić je do rezygnacji z prac nad bronią atomową. Ustawa, uzgodniona przez czołowych kongresmanów z obu partii - Demokratycznej i Republikańskiej - ma "wzmocnić dławiący uścisk na reżimie, w sposób przewyższający wszystko co zrobiono poprzednio" - powiedziała republikańska deputowana Ileana Ros-Lehtinen, przewodnicząca komisji spraw zagranicznych Izby. Demokrata Howard Berman, członek tej komisji, zapowiedział, że jeśli Iran "nie zakończy swojego programu nuklearnego w sposób sprawdzalny i kompletny" będą uchwalone kolejne sankcje. Nowa ustawa zaostrzyła sankcje wobec irańskiego przemysłu naftowego, które obowiązywały od grudnia ub. r. i skłoniła takie kraje jak Japonia, Korea Południowa i Indie do zmniejszenia zakupów irańskiej ropy. Uszczelniła też luki w przepisach, które pozwalały firmom logistycznym, finansowym i ubezpieczeniowym na robienie z Iranem interesów. Ustawę uchwalono stosunkiem głosów 421:6 i przesłano do Senatu, gdzie terminu głosowania jeszcze nie ustalono. Odbędzie się ono jednak - jak się oczekuje - jeszcze przed wakacyjną przerwą w pracach Kongresu rozpoczynającą się z końcem bieżącego tygodnia. Reuters przypomina, że prawdopodobny kandydat Republikanów na prezydenta USA, Mitt Romney, zarzucał Obamie, że działa z niewystarczającą determinacją, by powstrzymać Iran przed budową broni nuklearnej. Zachód podejrzewa, że Iran pracuje nad bronią nuklearną. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny. W ramach zaostrzania sankcji, UE wprowadziła od 1 lipca całkowity zakaz importu ropy naftowej z Iranu.