Wiceminister skarbu Stuart Eizenstat, amerykański negocjator w rozmowach o odszkodowaniach, sugeruje tym firmom przyłączenie się do funduszu bez względu na to, czy w czasie wojny działały w Niemczech, czy nie. Wysokości funduszu jeszcze nie określono, wiadomo jednak, że nie będą z niego bezpośrednio wypłacane odszkodowania dla ofiar Holocaustu. Jednym z celów tej inicjatywy jest uniknięcie groźby pozwów zbiorowych przeciw firmom amerykańskim, których upaństwowione filie w Niemczech korzystały w okresie nazizmu z pracy robotników przymusowych. Naziści upaństwowili około pięćdziesięciu filii firm amerykańskich, takich jak, między innymi, Kodak, General Motors i Ford. Firmy te odzyskały po wojnie swą własność na obszarze Niemiec, jednak kwestia odpowiedzialności prawnej za ich działania, kiedy znajdowały się pod kontrolą niemiecką, do dziś nie jest wyjaśniona.